DO LITURGII PASCHALNEJ TRWAJMY W CISZY GROBU PANA JEZUSA
LITURGIA WIELKIEJ SOBOTY – 19.00
Weselcie się! Raduj się, ziemio!
Te wezwania mogliśmy usłyszeć podczas uroczystego Exsultetu. Po zgłębieniu tajemnicy Eucharystii, trudach drogi krzyżowej, rozważaniu męki i śmierci naszego Pana Jezusa Chrystusa, przychodzi czas na radosne Alleluja – pełne nadziei świętowanie wydarzenia pokonania śmierci przez Zmartwychwstanie Jezusa. Długo przygotowywaliśmy się na ten dzień, na ten moment. Czas Wielkiego Postu był dla nas czasem pokuty i oczyszczenia. Teraz wchodzimy w atmosferę radości i uwielbienia Boga.
Tradycyjne świętowanie Paschy u Żydów rozpoczyna się pytaniem najmłodszego uczestnika: „Czym różni się ta noc od innych nocy?”. I wtedy ojciec rodziny tłumaczy, co oznaczają poszczególne gesty, potrawy, zwyczaje. My dziś też możemy sobie zadać to pytanie: „Czym ta noc różni się od innych nocy?”, bo rzeczywiście jest niezwykła.
Dzisiejsza noc jest niezwykła, bo oświeca ją światło Zmartwychwstania Chrystusa. Dziś wypełnia się wszystko, co zostało zapowiedziane przed wiekami. Dziś obchodzimy Święta Paschalne. Dla Żydów Pascha jest pamiątką przejścia przez Morze Czerwone, a tym samym wyjścia z niewoli egipskiej do Ziemi Obiecanej. Dla nas taką Paschą jest przejście z niewoli grzechu do wolności dzieci Bożych i pełni życia. To uwolnienie dokonało się dzięki temu, że Jezus raz na zawsze pokonał śmierć, dając nam nadzieję zmartwychwstania.
W Liturgii Słowa mogliśmy przypomnieć sobie całą historię zbawienia: od stworzenia świata, poprzez wyprowadzenie Narodu Wybranego z niewoli egipskiej, aż po pokrzepiające słowa z Listu do Rzymian, mówiące o tym, że ofiara Chrystusa – Jego śmierć i zmartwychwstanie – są dla nas niezawodną nadzieją. Dziś, gdy wspominamy całą historię zbawienia, chcemy także uświadomić sobie, że Boże obietnice nigdy nie zawodzą i zawsze się wypełniają. Liturgia Słowa kończy się Ewangelią o odnalezieniu pustego grobu. To zadanie dla nas: aby wyjść w naszym życiu na poszukiwanie Chrystusa, a przede wszystkim uświadomić sobie, że jako chrześcijanie nie możemy trwać w ciemności, w mroku grzechu, ale powinniśmy głosić Dobrą Nowinę!
Gdzie możemy odnaleźć Chrystusa? Przede wszystkim w Bożym Słowie i w sakramentach. Za chwilę czeka nas Liturgia Chrzcielna i odnowienie przyrzeczeń chrztu. Niech to będzie dla nas przypomnieniem, gdzie jest nasze źródło – początek naszego nowego życia. Chrzest zmywa z nas grzech pierworodny i oczyszcza z wszelkiego zła. Otwiera dla nas drogę do korzystania z łaski w pozostałych sakramentach. Chrystus przychodzi do nas szczególnie w Eucharystii, gdy możemy Go przyjmować do serca. Bądźmy wdzięczni za te tak wielkie dary.
Szczególnym symbolem dzisiejszej liturgii jest zapalony paschał – świeca oznaczająca Zmartwychwstałego Chrystusa. To światło towarzyszy nam przez całe życie chrześcijańskie i powinno być dla nas znakiem nadziei. Podczas chrztu zapalana jest od paschału świeca, będąca pamiątką tego sakramentu. Paschał płonie podczas liturgii przez cały okres wielkanocny i jest zapalany także podczas liturgii pogrzebowej. Płomień tej świecy rozświetla nasze chrześcijańskie drogi życia – jest dla nas światłem dającym nadzieję.
Dzisiejsza liturgia jest pełna symboli i znaków. Dwa są szczególnie widoczne: ogień i woda. Liturgia Wigilii Paschalnej rozpoczyna się od poświęcenia ognia. Ogień prowadził Izraelitów przez pustynię. Jest żywiołem, który przemienia wszystko, czego dotknie. Daje światło i ciepło. Światło Chrystusa – płonący paschał – rozświetla mrok, w którym rozpoczynamy obchody. Ma ono ogromne znaczenie, bo tak jak rozprasza ciemności nocy, tak Chrystus rozprasza mroki grzechu i wlewa w nasze życie nadzieję i radość.
Woda – symbol oczyszczenia. Podczas chrztu polanie wodą jest obmyciem nas z grzechów. Izraelici przeszli bezpiecznie przez Morze Czerwone, którego wody zalały później ich wrogów. Tak samo woda chrzcielna zmywa z nas niszczący życie duchowe grzech. Woda jest przede wszystkim życiodajna. Bez niej życie gaśnie, a dzięki niej wszystko na nowo ożywa i wzrasta. Chrystus jest Tym, który daje nam światło na drogę życia doczesnego i wiecznego – z Niego wypływają zdroje życiodajnego miłosierdzia. On jest naszym życiem i zmartwychwstaniem.
Dzisiejszą liturgię kończy procesja rezurekcyjna. To uroczyste ogłoszenie światu, że Chrystus zmartwychwstał! Nasz śpiew, bicie dzwonów – to wszystko jest sposobem dawania świadectwa o tym, co dla nas tak ważne. Niech radość dzisiejszej nocy nas umacnia i pomaga nam w tym, by w ciemnościach odnaleźć światło, a w trudach życia – nadzieję. Chrystus, pokonując mroki grzechu, rozświetlając swoim zmartwychwstaniem ciemności nocy, pokazuje nam, że Jego powrót do życia jest jak światłość pokonująca wszelkie ciemności.
Tajemnica Wielkiego Czwartku, ból Wielkiego Piątku i cisza Wielkiej Soboty prowadzą nas do radości Zmartwychwstania. Powtarzając teraz słowa z początku dzisiejszej liturgii, życzmy sobie radości i pokoju na najbliższe dni i na całe nasze życie: „Niech światło Chrystusa chwalebnie zmartwychwstałego rozproszy ciemności naszych serc i umysłów”.