Effatha – to znaczy: Otwórz się! (Mk 7, 34) – te słowa wypowiada w Ewangelii Jezus do głuchoniemego, któremu przemierzając posiadłości Dekapolu, przywraca słuch i mowę. To uzdrowienie nawiązuje do mesjańskiego proroctwa, które wybrzmiewa w pierwszym czytaniu: Wtedy przejrzą oczy niewidomych i uszy głuchych się otworzą. Wtedy chromy wyskoczy jak jeleń i język niemych wesoło wykrzyknie (Iz 35, 5-6). To Jezus jest Mesjaszem, który wypełnia starotestamentalne proroctwa. Historia uzdrowienia, którą przedstawia nam dzisiejszy fragment Ewangelii, mówi nie tylko o przywróceniu zdrowia fizycznego, ale również i duchowego. Perykopa wskazuje nam, że człowiek potrzebuje otwarcia na Boga i na Jego słowo.
Otwarcie na Boga bywa niekiedy wymagające i trudne. W drugim czytaniu św. Jakub przestrzega braci w wierze, aby nie wynosili ludzi bogatych nad biednych: Bracia moi, niech wiara wasza w Pana naszego, Jezusa Chrystusa uwielbionego, nie ma względu na osoby (Jk 2, 1). Wydaje się, że jako ludzie wierzący wiemy doskonale, że człowiek ubogi nie jest w niczym gorszy od zamożnego. Każdy jednak przyzna, że są ludzie, z którymi żyje nam się lepiej, a są tacy, z którymi nie chcielibyśmy mieć wiele wspólnego. Teoretycznie wiemy, że wiara nie ma względu na osoby, ale praktycznie trudno jest wcielić tę zasadę w życie. Jak poradzić sobie w takiej sytuacji? Effatha – to znaczy: Otwórz się! (Mk 7, 34) Otwórz się na Boga i na Jego słowo! Bóg zwraca się do każdego indywidualnie, bo każdego zna i wie, jakie są nasze potrzeby i braki. Jeśli jednak nie otworzymy naszych uszu i naszych serc, Jego wołanie echem odbije się od drzwi. Ale co to znaczy, że mamy się otworzyć?
Kiedy zajrzymy do słownika, przeczytamy w jednej z definicji, że „otworzyć się” to znaczy stać się gotowym i chętnym na zmiany, na przyjęcie czegoś nowego. To określenie trafnie określa jeden z aspektów otwarcia duchowego. Zatem otwarcie się na słowo Boga musi wiązać się z tym, że jestem gotowy na zmiany w moim życiu. Drogą do tej zmiany wskaże mi słowo Boga, a efektem mojej drogi będzie postawa otwartości wobec drugiego człowieka, wyrażająca się w tym, że moje serce nie będzie klasyfikowało ludzi na lepszych i gorszych, ze względu na ich społeczny status, umiejętności, charakter czy usposobienie względem mnie.
Inna definicja „otwarcia się” określa to wyrażenie jako stać się dostępnym. Dostępność wiąże się z dyspozycyjnością do tego, do czego Bóg mnie zaprasza, a często zaprasza mnie do czegoś dla mnie nowego, nieznanego. Zakończyły się wakacje uczniów szkół podstawowych i średnich, trwają jeszcze wakacje studentów i tych, którzy studentami staną się wraz z rozpoczęciem roku akademickiego. Może sam zastanawiasz się, do czego wzywa cię Bóg? Może już to wiesz, ale nie masz odwagi stać się dostępnym, dyspozycyjnym, otwartym na Boga? Może znasz kogoś, kto się waha, kto się boi, np. pójść do seminarium diecezjalnego czy zakonnego? Dodaj mu odwagi, wyślij mu tekst tej Ewangelii.
Effatha – to znaczy: Otwórz się! (Mk 7, 34) Otwórz się na słowo Boga, otwórz się na tego człowieka z którym ci może nie po drodze, otwórz się zmiany, otwórz się na coś nowego, stań się dostępnym i dyspozycyjnym dla Boga! Do tego On cię dzisiaj wzywa!